Cały film Made in Senegal online to dobry, dokumentalny film. Pokazuje nam wiele ciekawostek, o których mogliśmy nie słyszeć. Wspaniała kariera, wspaniałego piłkarza, czyli Sadio Mane. W filmie jest scena, w której napastnik Liverpoolu stoi na najwyższym poziomie szkoły, na którą wydał 250 000 funtów. Przeznaczył tak ogromne pieniądze na budowę takiej szkoły w swojej wiosce Bambali. Na dziedzińcu widać setki ludzi z okolicy. Wiek tych ludzi jest różny, od najmłodszych po tych najstarszych. Większość ubrana w stroje, które też im podarował. Jest nie tylko ich gwiazdą, wyrzeźbioną z tych samych zakurzonych ulic ale jest jest ich nadzieją. To piękny gest, że Sadio nie zapomniał o swoich korzeniach.
Kibice Liveropoolu i Senegalu są zachwyceni. W sumie nie tylko oni, bo nowy film dokumentalny Sadio Mane: Made in Senegal jest świetny. Cały film został dziś udostępniony za darmo w Rakuten TV i oczywiście naszym serwisie. Jest to przypomnienie tego, jak wyglądało jego życie, zanim piłka nożna nie odmieniła jego życia. Każdy kogo znam twierdzi, że ta podróż, którą przebył Mane jest niesamowita. Po takim filmie przyda się Wam coś na rozluźnienie w czasach korona wirusa, polecam żartobliwy horror, który powstał z tej okazji. To Corona Zombies online, na którym można się solidnie uśmiać po pachy. Wracając do filmu to nasz bohater wie, że edukacja jest priorytetem dla naszego pokolenia.
Dzięki 28-latkowi społeczność ma teraz odpowiednią instytucję do przekazywania wiedzy. Kolejną kwestią jest zdrowie, być może najważniejszą. Bez zdrowia nie będzie niczego. Dlatego właśnie kolejnym celem jest ukończenie budowy szpitala. To dla niego znaczy więcej niż strzelanie bramek. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem Sadio Mane nie wiedziałem, że jest takim fantastycznym człowiekiem. Film Made in Senegal pokazuje to wyśmienicie. Gdyby każdy z piłkarzy, czy innych sportowców pomagał tak jak on to świat byłby piękniejszy.
Jego najlepszy przyjaciel, Luc, wyjaśnia, że Sadio miał dwóch idoli. Pierwszym był oczywiście Ronaldinho, który był idolem większości młodych chłopców. Drugim idolem był El Hadji Diouf, który naprawdę zachęcał do gry w piłkę nożną. Mane dzięki swojemu charakterowi i determinacji doszedł na szczyt. Między innymi dzięki takim piłkarzom polubiłem Liverpool FC. To świetna drużyna ze świetnymi ludźmi. Mane mówi też otwarcie , że jego czas w FC Metz sprawił, że stał się tym, kim jest dzisiaj. Na początku swojego pobytu doznał urazu przywodziciela, ale postanowił nikomu nie mówić, ponieważ bał się, że wtedy każdy go oleje i będzie musiał wrócić do domu. To niesamowite jak silny może być człowiek.